Zakup nawozów mineralnych (sztucznych) stanowi gros kosztów prowadzenia biznesu rolniczego. Nie da się dziś osiągnąć satysfakcjonujących plonów i zapewnić sobie opłacalności produkcji bez sięgania po preparaty nawozowe. Ich wysokie ceny to jedno z podstawowych zmartwień rolnika, szczególnie w ostatnich latach. W jednym z artykułów na naszym portalu wyjaśnialiśmy, co wpływa na ceny nawozów. Tym razem podpowiemy, jak obniżyć koszty uprawy pomimo konieczności kupowania coraz droższych preparatów odżywczych.
Punktem wyjścia do zaoszczędzenia na zakupie nawozów jest przeprowadzenie badania gleby, co pozwoli dokładnie ustalić, jakie niedobory występują w danym gruncie. Dzięki temu rolnik jest w stanie określić realne zapotrzebowanie na konkretne nawozy, unikając tym samym niepotrzebnych czy nadmiarowych zakupów.
Pamiętajmy, że kupowanie dużych ilości nawozów „na zapas” jest w dzisiejszych czasach ryzykowne, ponieważ rynek jest rozchwiany, a ceny potrafią diametralnie zmieniać się z tygodnia na tydzień.
Korzystniej jest zatem zainwestować w badania gleby przed planowanym siewem i na podstawie uzyskanych wyników zamówić taką ilość nawozów, jaka jest rzeczywiście potrzebna (czy to przedsiewnie, czy w ramach odżywiania rozwijających się roślin).
Choć większość roślin uprawnych wymaga nawożenia preparatami azotowymi i fosforowymi, to pamiętajmy, że na tym wybór nawozów się nie kończy. Na rynku znajdziemy również szereg preparatów uzupełniających niedobory m.in. potasu, boru, sodu, żelaza czy manganu. Do tego dochodzą oczywiście coraz popularniejsze nawozy wieloskładnikowe.
Wybierając konkretne nawozy zawsze bierzemy pod uwagę rzeczywiste potrzeby rośliny. Warto tutaj skorzystać z fachowego doradztwa doświadczonego sprzedawcy nawozów, który podpowie najbardziej opłacalne rozwiązanie (np. zakup nawozów jednoskładnikowych zamiast wieloskładnikowych, co może wynikać ze specyfiki danej rośliny uprawnej oraz jakości gleby).
Nawozy są dziś na tyle cennym elementem produkcji rolnej, że należy je po prostu oszczędzać. Można to robić bez szkody dla roślin i jakości oraz obfitości plonów. Wystarczy tylko zadbać o precyzyjne dawkowanie nawozów, co odbędzie się również z korzyścią dla środowiska naturalnego, praktycznie eliminując ryzyko zanieczyszczenia wód gruntowych czy spływu nawozów wraz z deszczem do pobliskich cieków wodnych.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby negocjować korzystniejsze dla siebie ceny z dystrybutorem nawozów. Przy większych zamówieniach i deklaracji nawiązania stałej współpracy takie negocjacje mogą być całkiem skuteczne. Sprzedawcom też zależy na budowaniu długofalowych relacji z klientami, stąd rzetelne firmy są otwarte na dyskusję o obniżeniu ceny.
W poszukiwaniu oszczędności na pewno nie warto dać się skusić na zakup nawozów niewiadomego pochodzenia, nieznanego szerzej producenta, które mogą prezentować nieakceptowalną jakość. Tutaj niższa cena będzie okupiona słabą wydajnością nawozu, co oczywiście przełoży się negatywnie na plonowanie i może narazić rolnika na wymierne straty finansowe.
